czwartek, 23 sierpnia 2012

Dzień dobry


   Minęło już dobrych kilka lat od czasu, kiedy zaczęłam szukać sobie miejsca w Wielkim Internecie. Na początku 2006 roku zamieszkałam na Onecie. W zielonym pokoju z fotelem było mi całkiem dobrze i przytulnie. Lubiłam do niego wracać. Przez dobrych kilka lat. Na długo albo krótko. Dopiero z czasem zaczęło się tam robić ciasno, duszno. Przeprowadzam się więc znowu. Tym razem tutaj, na blogspota. Z kawałkiem archiwum w walizce i nieskończenie wieloznacznym - ale za to dźwięcznym! - ramparampam w adresie, na kolejnej, białej karcie znowu zaczynam od dzień dobry. I już mi się podoba, już się cieszę, że tu jestem. Na dzień dobry więc - dzień dobry!

13 komentarzy:

  1. e, powinno być 'cześć i czołem'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'cześć i czołem' brzmi trochę niepoważnie, a ja bardzo chciałam zaakcentować tu swoją niedoszłą dorosłość. ;>

      Usuń
    2. 'cześć i czołem' brzmi jak Ty. Nie wnikam w to, czy to poważne ;)

      Usuń
    3. wobec tego poprawiam się już na cześć i czołem, jakie by nie było. :)

      Usuń
    4. i dobrze!

      Usuń
    5. ustaw jeszcze czas, bo jak patrzę, że jest 4:28 to od razu chce mi się spać ;)

      Usuń
  2. Cześć Doroto-Srototo. Wszyscy uciekają do innej krainy. Może zostaniesz moim blogobójcą?

    Poczciwy Paślak z na-szynach.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Poczciwy Paślaku.
      Zostać Twoim blogobójcą? Chyba bym się nie odważyła. Za bardzo lubię Twój blog na szynach. :)

      Usuń
    2. Coś albo ktoś musi go zabić. Mam nadzieję, że Onet niebawem wybuchnie
      +bardzo się cieszę, że po tak długim zastoju znowu jesteś i piszesz.

      Stary jak firany Paślak

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że nawet jeśli kiedykolwiek Onet wybuchnie, poszukasz dla siebie miejsca i będziesz pisać?

      Usuń
  3. Hurra! Srotota wróciła! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. :) N.

    OdpowiedzUsuń